czwartek, 18 kwietnia 2013

Piotruś po udanym zabiegu cewnikowania serduszka, był jeszcze bardzo słabiutki, ale już wołał jeść i pić :) Lekarze zamknęli naczynie krążenia obocznego, które już zdążyło się utworzyć, w kontrolnym echu wszystko wyszło ok. Wieczorem Piotruś był już w formie, śmiał się i cieszył, zjadł solidną kolację, a teraz śpi - jutro wielki dzień! Wiem, że będziecie z nami sercem, myślami i modlitwą :) Dzięki!
 

 

1 komentarz: