Dziękujemy Mikołajowi, za list, który przesłał Piotrusiowi przed świętami, prosto z Bieguna Północnego. List dotarł w samą wigilię :) I pierniczki również :)
My zaczynamy koncentrować się na wyjeździe. Czekamy na dokumenty z konkretnym terminem, już kilkoro naszych serduszkowych przyjaciół otrzymało nowe kwalifikacje i wylatują wkrótce. Jakoś nas wszystkich pan prof. musi rozplanować. Równolegle z naszą trwało kilkanaście innych zbiórek. Jeśli chcecie poznać inne dzieci, które wkrótce przystąpią do operacji serduszka w Niemczech, zaglądajcie na stronki Fundacji Cor Infantis oraz Fundacji Serce Dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz