Mamy dla Was dobre informacje - Piotrek czuje się świetnie, a ostatnia kontrola kardiologiczna wypadła bardzo dobrze. Nasz chłopczyk bardzo urósł przez te kilka miesięcy od operacji, nabrał sił, ładnie się rozwija. Uwielbia spędzać upalne dni nad wodą, korzysta z kąpieli i całymi godzinami biega i pluska się razem z siostrą w wodzie :)
A my, obserwując jak bryka, cieszymy się z tych wspólnych chwil, których mogło przecież nie być, gdyby nie pomoc tysięcy dobrych serduszek, cudowne ręce profesora Malca i Boże prowadzenie w całej tej zakręconej serduszkowej historii :)
Co za przystojny młody mężczyzna na zdjęciach. :) Wspaniale, niech rośnie i rozwija się zdrowo.
OdpowiedzUsuńSuper, że ta historia ma takie szczęsliwe zakończenie! zdrowka zyczę!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę widząc zdrowe, uśmiechnięte dziecko. Dużo zdrowia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOjej! Dopiero teraz odkryłam Waszego bloga i że już jesteście po operacji!!! Brawa dla Piotrusia i Prof.Malca!!! My tez wreszcie po - 2 sierpnia byłą operacja, a potem 20 dni pod respiratorem - zapalenie płuc. Ale Roszek dał radę! Ale dzielne nasze chłopaki! Całusy dla Was! Magda - Buba La Vie - mama Roszka Groszka
OdpowiedzUsuńTak to już jest że gdy zagląda się do kogoś z blogowego świata staje się on po części naszą rodziną i chce się wiedzieć co u niego.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Piotrusia wszystko w porządku :*
http://www.magazyn-seniora.com/